O czym jest ten blog ?
Teorii jak jeść, ile jeść, co jeść jest tak dużo, że w zasadzie to nic z tego nie wiadomo.
Jedni twierdzą, że nie ważne ile posiłków, ważny jest ujemny bilans kaloryczny i w zasadzie to można jeść 2 posiłki dziennie. Jeszcze inni twierdzą, im więcej posiłków tym lepiej, byleby posiłki były małe. Zdarzają się „eksperci”, którzy przekonują, żeby omijać śniadania.
Jednym słowem chaos. Nie wiadomo, kogo słuchać, kto ma rację, co działa, co działać nie ma prawa. Uff, ręce opadają i wpadamy ze skrajności w skrajność.
Dobra, no to ile w końcu tych posiłków dziennie jeść, żeby schudnąć?
Odpowiedź to 4 lub 5 posiłków dziennie. 4 posiłki dziennie co 4 godziny lub 5 posiłków dziennie co 3 godziny. Tak powinno się jeść, żeby schudnąć trwale, nie mieć efektu jo-jo i być zdrowym. Dlaczego właśnie tak?
Ponieważ, aby schudnąć musimy przyspieszyć metabolizm, a metabolizm najbardziej przyspiesza wtedy, kiedy jemy często, ale małe porcje. Jednak nie częściej niż co 3 godziny, bo posiłki nie zdążą się strawić w całości i wtedy się tyje zamiast szczupleć. Z kolei nie rzadziej niż co 4 godziny, bo dłuższa przerwa między posiłkami zwiększa porcję, a duża porcja jedzenia spowalnia metabolizm zamiast go przyspieszyć. Taki sposób po prostu działa, jest skuteczny i sprawdza się w życiu.
Nie jesteśmy Azjatami, którzy jedzą bardzo powoli, bo używają pałeczek. Albo pomijanie śniadania i później walka z samym sobą wieczorem, żeby nie zjeść za dużo przed spaniem. Ewentualnie długie przerwy między posiłkami i potem posiłki, po których albo chce się nam spać, albo mamy mega ochotę na coś słodkiego i znowu walka z samym sobą.
Generalnie podskórnie, gdzieś w głębi, każdy z nas czuje, że powinien jeść częściej ale mniej. Tylko nie dopuszczamy tej świadomości do siebie, ponieważ nie mamy pomysłu na to co jeść. To jest główny problem, brak pomysłu na posiłki. I dlatego właśnie szukamy drogi na skróty, że może mniej, że inaczej, a że bez śniadania, a może więcej białka. No niestety, nie ma drogi na skróty. Dlatego jestem zdania, iż każdy z nas powinien mieć pod ręką przykładową dietę. Dietę, którą traktuje jako książkę kucharską, która podpowiada co zjeść, ile zjeść i jak posiłek przygotować. „Nawiasem pisząc”, zdrowe posiłki są proste i szybkie w przygotowaniu, nawet dla zupełnego kuchennego amatora.